Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dadu z miasteczka Altendorf. Mam przejechane 5818.64 kilometrów w tym 1020.52 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.47 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 4225 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dadu.bikestats.pl
  • DST 91.01km
  • Teren 2.50km
  • Czas 04:13
  • VAVG 21.58km/h
  • VMAX 53.37km/h
  • Sprzęt Clifek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jazda po "Krasnala" i przy okazji testujemy sakwy

Sobota, 3 lipca 2010 · dodano: 03.07.2010 | Komentarze 0

Startujemy z Tarnowa w kierunku Pilzna przez Skrzyszów oraz Łęgi Górne i Dolne. W Pilznie po spotkaniu z kolegą, porozmawianiu troszeczkę i odebraniu Krasnala lecimy na Chotową i Czarną.Krasnal, to mały Asus z matrycą 7 cala. W sam raz nadający się do podróżny rowerowych.

Wyjazd z Pilzna

W Chotowej nad jezioro nas nie wpuścili, cóz płacić trzeba, ja niestety nie mam zamiaru, chciałem tylko zobaczyć jak to wygląda. A w Czarnej zastanawiam się jak by tu wrócić do domu. Na trase przez las i na Jodłówke to tak trochę za blisko. No to lecimy na Starą Jastrząbke i Żarówke po drodze w tej pierwszej miejscowości zwiedzając cmentarz numer 243.
Pochowano tutaj prawdopodobnie 3 żołnierzy austriackich z 21.pułku piechoty, 1.pułku dragonów, 4.tyrolskiego cesarskiego pułku piechoty, 6 Niemców z 218 pruskiego rezerwowego pułku piechoty oraz Rosjan.


Cmentarz Wojskowy numer 243 w Starej Jastrząbce.


Wesoła nazwa miejscowości.


I następna wesoła nazwa

Po minięciu Żarówki lecimy główna drogą na Nową Jastrząbke, i po jej osiągnięciu odpoczywamy chwile na przystanku.


Koniki na szlaku.

Potem dalej przed siebie, zielonym szlakiem na Żukowice Nowe i Stare, potem kawałek w kierunku na Lisią Góre,i wjazd na Żółty Szlak rowerowy. Ogólnie szlak piaszczysto-błotno-terenowy. W skrócie masakra, nigdy więcej. Mimo to przebilismy się nim do Zielonego a pózniej Czerwonego szlaku. Docieramy na Wolę Rzędzińską, a ponieważ już ciemno się zaczyna robić, to jedziemy przez Lasek Lipie i Jana Pawał II do domu.
Ogólnie 91 kilometrów poszło, nowy rekord odległości.



Clifek jest tylko wolniejszy od GT, a poza tym to GT mu do "pięt" nie sięga. Ma lepsze hamulce, zwinny, zwrotniejszy, lepsze przełożenia, lepiej wybiera nierówności. No miód malina.
Poza tym jako treking chyba nie wygląda źle :)


Kategoria Wycieczki



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!