Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dadu z miasteczka Altendorf. Mam przejechane 5818.64 kilometrów w tym 1020.52 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.47 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 4225 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dadu.bikestats.pl
  • DST 130.38km
  • Teren 50.00km
  • Czas 08:28
  • VAVG 15.40km/h
  • VMAX 53.37km/h
  • Sprzęt Clifek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kierunek - Koniec Świata

Czwartek, 22 lipca 2010 · dodano: 22.07.2010 | Komentarze 1

Rano herbatka i pakowanie. Smak herbaty pitej na plaży na Helu jest cudowny. Potem wizyta u Burmistrza miasta Hel. Przekazałem Panu Burmistrzowi dwie widokówki, które to specjalnie wiozłem dla Niego z Tarnowa. Dostałem piękną historyczna książkę o półwyspie, co mnie naturalnie bardzo ucieszyło, szczególnie że jest mi dedykowana. Poza tym dostałem pamiątkową monetę 1 Heli. Pan Burmistrz zachęcał do odwiedzin Muzeum Obrony Helu, co też skwapliwie uczyniłem. Zanim muzeum otwarli, kolega Tomek zabrał się tramwajem wodnym do Sopotu a ja pojechałem na śniadanie. Potem muzeum, i droga powrotna.

Tyle bohaterów pomordowali komuniści i jakoś dalej żyją spokojnie wśród nas...




Rozewie było, no i Gwiazda Północy w Jastrzębiej Górze też.

Cola zero darmowa nawet się znalazła. Dalej szlak poprowadził od Karwi leśnym szlakiem tuż przy morzu. Normalnie miód malina. Fakt, jakość niekiedy nie powala, ale to trzeba przeżyć.

Koniec Świata zaliczony,

Łeba też, naturalnie, a teraz odpoczynek w Sowińskim Parku Narodowym :)





Komentarze
diobeu
| 12:04 czwartek, 22 lipca 2010 | linkuj Pewnie najbardziej ucieszyło cię to w tym prezencie, że doszedł ci kolejny bagaż :)
Trzymaj się dalej tak dobrze a wracając wstąp na kawkę.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!