Info
Ten blog rowerowy prowadzi Dadu z miasteczka Altendorf. Mam przejechane 5818.64 kilometrów w tym 1020.52 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.47 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 4225 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2014, Kwiecień2 - 0
- 2013, Lipiec4 - 0
- 2013, Czerwiec11 - 0
- 2013, Maj8 - 1
- 2012, Październik6 - 0
- 2012, Wrzesień7 - 0
- 2012, Sierpień1 - 2
- 2012, Lipiec2 - 0
- 2012, Czerwiec4 - 0
- 2012, Maj12 - 2
- 2012, Kwiecień2 - 0
- 2012, Marzec1 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Listopad1 - 0
- 2011, Październik2 - 0
- 2011, Wrzesień2 - 0
- 2011, Sierpień13 - 0
- 2011, Lipiec17 - 2
- 2011, Czerwiec3 - 0
- 2011, Maj1 - 0
- 2011, Kwiecień5 - 2
- 2011, Marzec5 - 1
- 2010, Wrzesień2 - 1
- 2010, Sierpień22 - 15
- 2010, Lipiec26 - 4
- 2010, Czerwiec26 - 22
- 2010, Maj5 - 2
- 2010, Kwiecień1 - 0
- DST 18.06km
- Teren 8.00km
- Czas 01:13
- VAVG 14.84km/h
- VMAX 34.21km/h
- Sprzęt Clifek
- Aktywność Jazda na rowerze
Cos musi być za zakętem...
Środa, 15 czerwca 2011 · dodano: 15.06.2011 | Komentarze 0
Dzis po pracy zakładałem tylko malutki wypad do lasu. Właściwie chciałem poszukać gdzie ten las. No i od początku bez rozgrzewki prawie 5 km pod górę, ale częściowo juz w lesie :) Extra klimaty, pokręciłem trochę po tych terenowo leśnych drogach, by po parunastu kilometrach wyjechać w Ersdorf obok kościoła.
Potem kierunek Meckenheim. Małe, nawet fajne miasteczko. Rowerzystów traktuje się jak święte krowy. Niezła jazda. Po krótkim pobycie skierowałem się na Wormersdorf i potem z powrotem na Ersdorf. W sumie już zaczęło się ciemno robić pomału. A pełno sadów tutaj, i miedzy sadami asfaltowe ścieżki, można nimi brykać do woli :D
Kategoria Wycieczki
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!