Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dadu z miasteczka Altendorf. Mam przejechane 5818.64 kilometrów w tym 1020.52 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.47 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 4225 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dadu.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2010

Dystans całkowity:1656.94 km (w terenie 121.30 km; 7.32%)
Czas w ruchu:94:45
Średnia prędkość:17.17 km/h
Maksymalna prędkość:57.18 km/h
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:63.73 km i 3h 47m
Więcej statystyk
  • DST 196.03km
  • Czas 10:08
  • VAVG 19.35km/h
  • VMAX 57.18km/h
  • Sprzęt Clifek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czas wiekich czynów - Tarnów - Hel

Piątek, 16 lipca 2010 · dodano: 17.07.2010 | Komentarze 0

Ruszamy w Tarnowie z rynku punkt 7 godzina, równo z dzwonami w kościele i na ratuszu.


Kierujemy się na Żabno a potem Borusową.Niestety w tej ostatniej miejscowości prom jest nieczynny, więc musimy wrócić się parę kilometrów.
To skutkuje zmiana trasy. Dolatujemy do Ujścia Jezuickiego i przeprawiam się promem do Opatowca. Tutaj zaraz na brzegu rzeki wita mnie Marszałek.



Krótka przerwa w tym miasteczku i lecimy boczną drogą na Pińczów, Nowy Korczyn i Busko Zdrój zostawim całkiem z boku.
Po drodze zwiedzamy jeszcze na szybko Wiślicę, malutkie urocze miasteczko z katedrą i rzeką Nidą obok.
Potem dalej kierunek Pińczów, a po osiągnięciu tej miejscowości, po uzupełnieniu wody i posiłku lecimy na Jędrzejów.
Droga do Jędrzejowa jeszcze jako tako, ale sam Jędrzejów nigdy nie budził mej sympatii.
Tak było i tym razem. No trudno, lecę dalej na Małogoszcz.
W połowie drogi zażywam szybkiej kąpieli w rzece Biała Nida.



Nie pomogło to zbyt wiele, dalej jestem wykończony słońcem i podjazdami.Świętokrzyskie jest piękne, ale męczące.
W Małogoszczy coś na ciepło na szybko.Poza tym zaczyna padać.
Ten deszcz mnie ożywia i daje nową siłę.Ruszam drugi etap w lejącym dość deszczu.
Trasa prowadzi przez
Krasocin, Oleszno, Mokre Góry do miejscowości Przedbórz.
Mokre Góry to już województwo Łódzkie. Szturmem całe Świętokrzyskie odrobiłem, w szarży której nawet Legioniści Marszałka by się nie powstydzili.
Przedbórz to mała fajna mieścinka w której jest parę zabytków i przepływa przez nią Pilica.
Kieruje się bokami na miejscowość Skotniki.Po drodze nocuje ale w miejscowości Taras, gdzie miły pan spotkany w sklepie
sam proponował abym na jego polu namiot sobie rozbił na noc.
Co też skwapliwie uczyniłem.


pomnik NSZ w Olesznie.




  • DST 1.17km
  • Czas 00:07
  • VAVG 10.03km/h
  • VMAX 23.31km/h
  • Sprzęt Clifek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Serwis

Czwartek, 15 lipca 2010 · dodano: 15.07.2010 | Komentarze 0

Odebrałem Clifka z serwisu. Szprychy dociągnięte, luzy zlikwidowane.


Kategoria Na około komina


  • DST 30.00km
  • Sprzęt Clifek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bianchi do pracy

Czwartek, 15 lipca 2010 · dodano: 15.07.2010 | Komentarze 0

Dziś Bianchi do pracy. Najkrótszą drogą, pomalutku, tak aby suport nie zepsuł się do końca.
Odgłosy jakie wydobywają się z tej części rowerka nie napawają optymizmem.
Mimo to po drodze odnaleźliśmy jeszcze cmentarz numer 216.
Spoczywa na nim 7 żołnierzy armii Austro węgierskiej. Niestety, cmentarz wymaga pilnie konserwacji.

Jest zlokalizowany zaraz przy wale przeciwpowodziowym na prywatnej posesji. Jak tylko przekroczymy most nad Dunajcem na A4, schodzimy schodami na dół,
a ten dom zaraz pierwszy po prawej stronie to za nim się znajduje cmentarz

Na pomniku krzyż z łusek karabinowych


A na Pomniku napisy:
” FÜR GOTT, KAISER UND VATERLAND 1915
"ERRICHTET K.K. 28 LDST BAON”


"Dla Boga, Cesarza i Ojczyzny"
"Wykonał 28 batalion landszturmu”


Po zwiedzeniu kontynuujemy podróż do pracy.
Drogę powrotna planuje również tą trasą.




  • DST 41.64km
  • Teren 0.30km
  • Czas 02:07
  • VAVG 19.67km/h
  • VMAX 39.24km/h
  • Sprzęt Clifek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowa trasa do pracy

Środa, 14 lipca 2010 · dodano: 14.07.2010 | Komentarze 0

Dziś jak planowałem tak zrobiłem. Do pracy przez Mikołajowice. Piękna cicha i spokojna trasa. Jednak trzeba same "centrum" Mikołajowic ominąć przez taki skrót który wczoraj poznałem. Jest kawałek szutrówki na tym skrócie, ale w samych Mikołajowicach jazda obok firm przemysłowych jak Stalbud nie należny do przyjemności.


Droga Mikołajowice - Zakrzów

Z powrotem jak planowałem, z pominięciem pewnego odcinka. Spodobał mi się ten szlak. W Tarnowie, prosto do serwisu, jeszcze przed jazda przejrzeć Clifka i poodkręcać szprychy. Tak tak, Tarnowskie pseudo drogi rowerowe.Wypada na to że jutro Bianchi trza ruszyć na szlak.
A po powrocie do domu miła niespodzianka

http://www.tarnow.pl/index.php/pol/Miasto/Aktualnosci-tarnowskie/Rowerem-na-Hel

No linka nie umiem jeszcze wstawić.




  • DST 41.38km
  • Teren 0.30km
  • Czas 02:09
  • VAVG 19.25km/h
  • VMAX 38.12km/h
  • Sprzęt Clifek
  • Aktywność Jazda na rowerze

W poszukiwaniu urozmaicenia

Wtorek, 13 lipca 2010 · dodano: 13.07.2010 | Komentarze 0

Dziś do pracy standardowo, ale z powrotem już inna drogą, przez Zakrzów i Mikołajowice. Właściwie fajna trasa, mniej ruchu, i całe szczęście ani jednej ciężarówki.Czy dalej czy bliżej tego nie wiem, rano zbadam jak mi się uda to będę wiedział. Ogólnie bardzo fajne urozmaicenie, i bezpieczniej.




  • DST 28.30km
  • Teren 0.20km
  • Czas 01:35
  • VAVG 17.87km/h
  • VMAX 41.77km/h
  • Sprzęt Clifek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowerek w Bagażniku

Poniedziałek, 12 lipca 2010 · dodano: 12.07.2010 | Komentarze 0

No, dziś tylko parę kilometrów, jako że musiałem odstawić samochodzik w warsztacie. Dlatego Clifek odbył dziś podróż w bagażniku. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Przynajmniej poznałem nową fajną, mimo że krótką trase.
W drodze powrotnej już normalnie, przez Ostrów i Mościce. Starałem się ale jechać "delikatnie" tak aby sił nie marnować. Taki mały trening piątkiem.




  • DST 14.30km
  • Teren 0.50km
  • Czas 01:18
  • VAVG 11.00km/h
  • VMAX 21.63km/h
  • Sprzęt Clifek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielny spacerek

Niedziela, 11 lipca 2010 · dodano: 11.07.2010 | Komentarze 0

Dziś znów spacerek w dwa rowerki. Tym razem na około do parku, co za skutkowało odległością w jedną stronę ponad 9 kilometrów i pierwszą pomocą którą udzielał mały mamusi :) Dawał jej się napić po prostu. Fajne wesołe zdjęcie, niestety z powodu żony i cenzury jak za komuny musiałem je wycofać.
Potem, jak tylko malusi się wybawił na placu zabaw ruszyliśmy najkrótszą drogą do rynku.
Tam nawet spotkaliśmy dwa koniki z dorożką.Zdjęcie również wycofane z powodu cenzury. Cóż, takie życie.
I to już na tyle atrakcji. Potem już tylko powrót do domku.


Kategoria Na około komina


  • DST 12.46km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:11
  • VAVG 10.53km/h
  • VMAX 31.39km/h
  • Sprzęt Clifek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sobotni spacerek

Sobota, 10 lipca 2010 · dodano: 10.07.2010 | Komentarze 0

Pomalutku, w dwa rowerki,przez ulice Cegielnianą i ogródki działkowe, ulice Elektryczną do pieknego, aczkolwiek zaniedbanego parku "Piaskówka"
Clifek i Bianchi razem
Za parkiem, przed następnymi ogródkami na placu zabaw Iguś trosze pobiegał, pobawił się i porozrabiał z radością

Hopa hop



Potem droga powrotna przez Tarnowski rynek do domu.
Taki iście malusieńki spacerek, ale przyjemny.


Kategoria Na około komina


  • DST 46.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:27
  • VAVG 18.78km/h
  • VMAX 35.11km/h
  • Sprzęt Clifek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odkryć nieznane

Piątek, 9 lipca 2010 · dodano: 09.07.2010 | Komentarze 0

Dziś co prawda normalnie do pracy, trasą jak co dzień. Ale mam w planie w drodze powrotnej pojechać ciut inaczej. Odkryć to co jeszcze się ukrywa przede mną. Głównie chodzi mi o znalezienie optymalnej trasy do pracy i z powrotem. Najlepiej bez samochodów, w ciszy i spokoju. Wiem, to niemożliwe, ale przynajmniej jak się skróci etap drogi głównej to już będzie sukces. Na mapie zobaczyłem taką możliwość, tylko trzeba to osobiście zbadać, mapa prawdy nie powie, a i nie zdradzi na sekretu jaka dana droga jest. A więc zamiast asfaltu leśna szutrowa droga, właściwie droga terenowa jak się patrzy. Piękna, widokowa, brzegiem lasu.

A potem szutrową drogą przez pola.

Niestety, ale ta droga nie nadaje się do dojazdu do pracy. Prowadzi ona do Dębiny Zakrzewskiej. Po zbadaniu jej lecimy na Tarnów. Przed Mościcami pomagamy jeszcze koleżance w szosówce zmienić dętkę, co naturalnie skutkuje w późniejszym czasie telefonem od żony stylu "gdzie jesteś" Ech ta kontrola. Aż się odechciewa. Sam potrafię opisach jak minął dzień. Trzeba tylko poczekać aż wrócę do domu.




  • DST 41.44km
  • Czas 02:03
  • VAVG 20.21km/h
  • VMAX 47.56km/h
  • Sprzęt Clifek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tarnów - Wojnicz

Czwartek, 8 lipca 2010 · dodano: 08.07.2010 | Komentarze 0

Dzień jak co dzień :) A z powrotem po płaskim wykonałem szarże osiągając fenomenalny jak dla mnie wynik 47,56 km/h . W Tarnowie zaopatrzyłem się jeszcze po mapę pewnego regionu, i do domku.