Info
Ten blog rowerowy prowadzi Dadu z miasteczka Altendorf. Mam przejechane 5818.64 kilometrów w tym 1020.52 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.47 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 4225 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2014, Kwiecień2 - 0
- 2013, Lipiec4 - 0
- 2013, Czerwiec11 - 0
- 2013, Maj8 - 1
- 2012, Październik6 - 0
- 2012, Wrzesień7 - 0
- 2012, Sierpień1 - 2
- 2012, Lipiec2 - 0
- 2012, Czerwiec4 - 0
- 2012, Maj12 - 2
- 2012, Kwiecień2 - 0
- 2012, Marzec1 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Listopad1 - 0
- 2011, Październik2 - 0
- 2011, Wrzesień2 - 0
- 2011, Sierpień13 - 0
- 2011, Lipiec17 - 2
- 2011, Czerwiec3 - 0
- 2011, Maj1 - 0
- 2011, Kwiecień5 - 2
- 2011, Marzec5 - 1
- 2010, Wrzesień2 - 1
- 2010, Sierpień22 - 15
- 2010, Lipiec26 - 4
- 2010, Czerwiec26 - 22
- 2010, Maj5 - 2
- 2010, Kwiecień1 - 0
- DST 55.00km
- Czas 06:00
- VAVG 9.17km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Tarnów - Lubinka
Sobota, 8 maja 2010 · dodano: 27.05.2010 | Komentarze 0
Wycieczkę zaczynamy w Tarnowie na ul. Lwowskiej. Jedziemy przez Wałową i Krakowską w kierunku na Koszyce Wielkie. W Koszycach skręcamy w prawo w kierunku na Zgłobice cały czas prosto, a po osiągnięciu skrzyżowania w tej miejscowości skręcamy w lewo w kierunku Błonie. Po skręcie trzymamy się przy rozwidleniu drogi prawej strony i niedługo jesteśmy w Błoniu.
Tu dalej główną drogą do Szczepanowic.
Mijamy cmentarz w tej miejscowości i docieramy do skrzyżowania. Skręcamy w prawo, zjeżdżamy z góry nie rozpędzając się zbytnio, gdyż jak zobaczymy GS sklep po lewej stronie to przed nim jest droga pod górę i w nią musimy skręcić. Teraz najbardziej wymagająca część trasy.
Morderczy podjazd między Szczepanowicami a Dąbrówką Szczepanowską. Po wyjeździe z tej ostatniej miejscowości po lewej stronie widzimy w pewnej odległości od drogi pomnik. To cmentarz nr 193 upamiętniający walki w Lubczy Szczepanowskiej w 1915 roku.
Pomnik upamiętniający walki o Lubcze Szczepanowską
Na miejscu mamy też resztki okopów.
Ślady po pociskach ciężkiej artylerii.
Po zwiedzeniu jedziemy dalej, po paru km w bok mamy drogowskaz w prawo do cmentarza nr 192 z przepiękną kapliczką.
Trzeba kawałeczek zboczyć z trasy ale warto. Potem kontynuujemy naszą trasę i po drodze zwiedzamy również cmentarz 191 tak samo z pięknym pomnikiem, a obok jak i przy poprzednich cmentarzach widać po dziś dzień ślady walk.
Całe wzgórze jest pod tym względem bardzo ciekawe. W końcu docieramy do miejscowości Lubinka.
Skręt w prawo i zjazd do Janowic. W tej miejscowości mamy następny ciekawy cmentarz wojskowy.
Dalej na trasie na wylocie z Janowic po lewo ciekawy dom weselny, a po prawo
Zabytkowy pałacyk.
Na samym dole, przed mostem skręcamy w prawo i jedziemy wzdłuż Dunajca i po paru kilometrach docieramy znów do Szczepanowic. Teraz musimy uważać, będzie oznaczenie ścieżki rowerowej i skręt w lewo. Może nie najlepiej oznakowane, ale da się zauważyć.
Po deszczu może być trochę błota i wody na niej. Ale warto, piękny fajny szlak który nas zaprowadzi pod mostem A4 aż do Zbylitowskiej Góry. Kawałek tej ścieżki jest asfaltowy przed mostem, ale to tylko kawałek. W Zbylitowskiej Górze skręca na Mościce, potem już Tarnów i do domu.
- DST 46.00km
- Czas 02:55
- VAVG 15.77km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Tarnów - Czarna
Niedziela, 25 kwietnia 2010 · dodano: 27.05.2010 | Komentarze 0
Ruszamy z Tarnowa, z ulicy Lwowskiej. Jedziemy częściowo asfaltem, częściowo szutrem przez las. Trochę piasku tez znajdziemy, ale bez problemu. Na Woli Rzędzińskiej wpadamy na czerwony szlak i nim jedziemy według oznaczeń, aż do końca.
Leśne szlaki województwa Podkarpackiego.
W Czarnej kończy się czerwony szlak.
Czarna, województwo Podkarpackie pierwszy raz rowerkiem :)
Potem pedałujemy przez Zdżary, Pogórska Wola i normalnie Skrzyszów - Tarnów.
Mi niestety zabrakło czasu, zaczynało słonce zachodzić, dlatego od Pogórskiej Woli A4 do Tarnowa przemknąłem szybciutko. Nie mnie jednak trasa jest ładna widokowo. Można przejechać ją przebyć, tak jak ja w niecałe 3 godzinki, a można i dłużej zwiedzając więcej i zahaczając o Skrzyszów